Być kobietą, czyli jak wybrać odpowiedni dla siebie kubeczek menstruacyjny.
O zakupie kubeczka menstruacyjnego myślałam już od dawna. Obawiałam się jednak, że przy aktywnym trybie życia, jaki prowadzę, w którym wyginam się, skręcam i odwracam do góry nogami, rozwiązanie takie nie zda egzaminu.
Potem natrafiłam na YouTubie na recenzje kobiet, które również prowadzą aktywny tryb życia i są z użytkowania kubeczka zadowolone. Postanowiłam więc spróbować, biorąc pod uwagę, jak bardzo środki higieniczne jednorazowego użytku zanieczyszczają środowisko, a także doniesienia o toksycznym wpływie tamponów na organizm kobiety.
Jednak gdy już podjęłam decyzję o zakupie, to bardzo się zdziwiłam, gdy okazało się, że w tej dziedzinie kierowanie się kolorem przy wyborze nie wystarcza. 😉 Jest dużo firm, które takie kubeczki produkują, a mają one nie tylko różne kolory, ale różne kształty, długości, grubości, pojemności i tworzywa. W rezultacie spędziłam prawie dwa dni na czytaniu poradników i oglądaniu różnych recenzji, zanim w końcu kupiłam.
Biorąc pod uwagę, jak bardzo sama korzystałam z tych recenzji i porad postanowiłam napisać też własną. Aktualnie jestem już po pierwszych testach i okazuje się, że to rozwiązanie się sprawdza 🙂
Zalety:
- unikanie toksycznego wpływu tamponów, w których bawełna i celuloza wybielane są chlorem;
- brak zagrożenia infekcją spowodowaną przez przetrzymywanie tamponu;
- ochrona środowiska przed niepotrzebnymi i toksycznymi odpadami;
- oszczędność pieniędzy, ponieważ ten sam kubeczek można stosować nawet przez 10-15 lat;
- większa swoboda, bo kubeczek zależnie od rozmiaru i obfitości krwawienia można wymieniać nawet co 8-12 godzin.
Wady:
Chyba brak, choć pewnie pod warunkiem, że wybierze się kubeczek odpowiedni dla siebie. Oczywiście trzeba się trochę oswoić z procesem zakładania i wyjmowania. Jednak jak się już nabierze wprawy, to przy braku innych dolegliwości można nawet zapomnieć o menstruacji.
Na co zwrócić uwagę przed zakupem:
- rozmiar kubeczka – różni producenci mają różne rozmiary zależnie od wieku, budowy ciała i tego, czy kobieta rodziła siłami natury;
- pojemność – zależy nie tylko od wielkości kubeczka, ważna jest też wysokość na której znajdują się dziurki zasysające powietrze;
- zakończenie na kubeczka – przy wysoko położonej szyjce macicy, oraz twardszych kubeczkach, nieco trudniej jest go wyjąć, wtedy poleca się zakończenia z pętelką, którą łatwiej chwycić; przy nisko położonej szyjce macicy, najlepsze są takie końcówki, które można odciąć, aby nie uwierały;
- długość kubeczka i jego zakończenia – dobiera się zależnie jest od tego, jak wysoko położona jest szyjka macicy;
- wypustki na kubeczku – niektóre z nich pokryte są wypustkami, aby łatwiej było chwycić przy wyjmowaniu, jednak przy nisko położonej szyjce macicy wypustki takie, mogą trochę uwierać;
- grubość tworzywa – im silniejsze mięśnie dna miednicy, tym zalecane jest twardsze tworzywo, aby kubeczek nie został zgnieciony i przez to nie przeciekał; należy jednak wziąć pod uwagę, że te twardsze kubeczki również trochę trudniej jest ścisnąć palcami, przy wyjmowaniu, alternatywą mogą być takie, które mają grubsze tylko brzegi;
- rodzaj tworzywa – zwykle jest to silikon medyczny, ale może też być tworzywo TPE, oba jednakowo bezpieczne i polecane;
- kompaktowość – są dostępne opcje kubeczków kompaktowych, które można złożyć i łatwiej jest je przechowywać w torebce, jednak wykonane są z miękkiego materiału i mogą się nie nadawać dla kobiet z silnymi mięśniami dna miednicy.
Podsumowując – do zakupu jak najbardziej zachęcam, bo kubeczek menstruacyjny sprawdza się doskonale. A jak macie jakieś pytania, to pytajcie. Co wiem, to powiem 🙂
Szanowna Pani!
Nie ma mięśni dna macicy, tylko są mięśnie dna miednicy.
A co z kubeczkiem jeśli korzysta się z toalety w której nie ma umywalki? I to toalety publicznej do tego jeszcze.
Szanowna Pani!
Nie ma mięśni dna macicy, tylko są mięśnie dna miednicy.
A co z kubeczkiem jeśli korzysta się z toalety w której nie ma umywalki (tzn jest, ale w innym pomieszczeniu albo gdzieś dalej? I to toalety publicznej do tego jeszcze.
Oczywiście! Dziękuję już poprawiam! A co do kubeczka to ja bym nie wymieniała w toalecie publicznej, tylko użyła na tyle dużego, żeby mógł doczekać aż wrócę do domu.
A to dla mnie jest największy problem. Ja nie prowadzę takiego trybu życia, żebym mogła „doczekać aż wrócę do domu”. Często jestem przez 16 godzin poza domem, czasem nawet 20… W tym podróże samolotem, w tym wielogodzinne wizyty w restauracjach, etc. Co za stres po 12 godzinach…
No to może nie jest rozwiązanie dla każdego w takim razie, albo nie zawsze 😉
Czy mogę prosić Cię o linki, które poradzą jak dobrać rozmiar? Ja np. nie wiem jak mam sprawdzić długość swojej szyjki macicy, nie wiem czy mam tam twarde mięśnie etc.?
Polecam ten artykuł: https://www.drogeria-ekologiczna.pl/141_jak-samodzielnie-zmierzyc-wysokosc-szyjki-macicy-i-wybrac-kubeczek-menstruacyjny-odpowiedniej-dlugosci.html