Moondays, czyli dni księżycowe.
Co to są dni księżycowe? To są dwa dni, w których blask Księżyca przybiera dla nas dwie skrajne wartości, czyli nów i pełnia. Nów, kiedy to Księżyc znajduje się najbliżej Słońca, dokładnie pomiędzy Słońcem a Ziemią, przez co jego oświetlona część staje się niewidoczna z Ziemi. Pełnia, kiedy to Księżyc znajduje się w opozycji do Słońca, czyli po przeciwnej stronie, dzięki czemu jest maksymalnie oświetlony i widoczny z pozycji Ziemi, jako świetlista kula.
Dla jogina praktykującego Ashtanga Jogę dni księżycowe, to dni wolne od praktyki. Według tradycji należy powstrzymać się od praktyki jogi w dzień przed punktem kulminacyjnym nowiu oraz pełni Księżyca.
Dlaczego nie praktykujemy podczas nowiu Księżyca?
Dlatego, że jak Księżyc na niebie jest mały, to i poziom naszej energii życiowej energii jest mały, więc dobrze jest sobie odpuścić i odpocząć.
Dlaczego nie praktykujemy podczas pełni Księżyca?
Powód jest dokładnie odwrotny. Gdy Księżyc na niebie jest duży, to i poziom naszej energii jest duży. A gdy czujemy nagły przypływ sił, to łatwo jest dać się zwieść pokusie przekroczenia swoich możliwości. Zaczynamy praktykować szybciej i mocniej i w ten sposób możemy łatwo doprowadzić się do kontuzji. Dlatego też w tym dniu lepiej odpuścić, bo możemy nie mieć świadomości swoich ograniczeń.
Jak wpływa na nas energia Księżyca?
Te dwa dni to są momenty kulminacyjne, ale już podczas zbliżania się do nowiu, gdy energia księżycowa maleje, możemy odczuwać spadek sił i motywacji. Tak samo, gdy energia Księżyca wzrasta, to wzrastają nasze siły życiowe i poziom motywacji do działania. W czasie pełni może się to jednak przerodzić w pewnego rodzaju szaleństwo w głowie. Możemy obserwować u siebie chaotyczność i rozproszenie. Może być tak, że nie możemy się skupić na jednej czynności, albo że wszystko leci nam z rąk. Bardzo jest to widoczne przy wykonywaniu asan równoważnych, bo gdy w nas jest mniej równowagi, to częściej się chwiejemy. Zwykle podczas pełni pojawiają się problemy ze snem, a podczas nowiu zwiększona senność.
Warto o tych zmianach wiedzieć, aby móc obserwować siebie i lepiej rozumieć te momenty. Tak, aby nie obwiniać się za to rozproszenie i nie martwić się zmęczeniem. Taki jest cykl w naturze.
Osoby praktykujące jogę zwykle stają się bardziej wrażliwe na te naturalne cykle ziemi i odczuwają zmiany w sobie pod wpływem zmiennej energii Księżyca. Muszę jednak przyznać, że zimą w naszym klimacie działanie pełni jest często osłabiane przez niże atmosferyczne, więc nie zawsze ten przypływ energii jest tak zauważany.
Niezależnie od tego, jak bardzo odczuwamy zmienne oddziaływanie Księżyca, to przy regularnej praktyce jogi, jest to po prostu małe święto. Dodatkowy dzień, w którym bez wyrzutów sumienia można dłużej pospać. Dlatego własnie wszyscy kochamy te dni księżycowe. Prawda?
Super 🙂
Dziękuję 🙂
Mam pytanie odnośnie dokładnego terminu ‚niejogowania’, bo troszkę się pogubiłam 🙂 Jutro o godz. 14 ma być pełnia (dokładna godzina na Wrocław) a praktykę zaczynam normalnie około godziny 16, co oznacza, ze dziś mogę jeszcze jogowac natomiast powinnam odpuścić sobie jutrzejszą praktykę, która czasowo będzie najbliżej pełni? Będę wdzięczna za opinię 🙂
Wg tradycji dzień wolny następuje przed momentem kulminacji. Ale wzięłabym pod uwagę też to, że najsilniejsza energia jest najbliżej pełni. Tak jak stopniowo wzrasta tak i stopniowo opada, czyli praktykowałabym dzisiaj a jutro zrobiła wolne, bo 16 to 2h od pełni. Pozdrawiam!
Dziekuję bardzo za odpowiedź 🙂
Pozdrawiam