Praktyka jogi – wdzięczność

Poczuj wdzięczność.

W dzisiejszych czasach, kiedy to internet pełen jest motywujących do działania haseł, przyszło mi do głowy, żeby napisać też kilka słów o kolejnym kroku, który bardzo często jest już pomijany. Mam na myśli, żeby okazać wdzięczność swojemu ciału za to, że robi to, co robi. Nawet jeśli nie jest to wszystko to, czego od niego oczekujemy.

Oczywiście motywujmy się do działania, walczmy z lenistwem i rozwijajmy się, ale nie zapominajmy też o zatrzymaniu się i powiedzeniu sobie „dobra robota”. W tym pędzie do przodu i pokonywaniu własnych słabości, łatwo się zapędzić i o tym zapomnieć.

Także – dziękujmy sobie i okazujmy wdzięczność swojemu ciało, za to, że pozwala nam robić to, co robimy. Po pierwsze, jest wiele osób, które robić tego nie mogą. A po drugie, warto jest docenić drogę jaką się już przeszło. To nie szuka być rozciągniętym, jeśli ma się takie predyspozycje i nie trzeba było nad tym pracować. Sztuką jest się rozciągnąć, jeśli z natury ma się sztywne ciało. Nie oceniajmy tego co jest w porównaniu z innymi, doceniajmy to, co sami osiągnęliśmy.

Oczywiście w takiej kulturze żyjemy, że zawsze patrzymy do przodu, porównujemy się z lepszymi i chcemy więcej, ale czasem warto spojrzeć wstecz i popatrzeć na swoją ścieżkę. Nie zapominajmy o cieszeniu się ze swoich osiągnięć i nagradzaniu się za nie, chociażby dobrym słowem, albo dobrą myślą.

Mierz siły na zamiary.

Pamiętajmy też o mierzeniu sił na zamiary. Zaakceptujmy, że mamy takie ciało, jakie mamy i to, że pewnych rzeczy prawdopodobnie nigdy nie będziemy w stanie zrobić. Uznajmy, że ważne jest tylko to, o ile zmieniliśmy się od momentu kiedy zaczynaliśmy. Nadmierne wymagania mogą tylko spowodować, że będziemy krzywdzić swoje ciało ignorując jego potrzeby i realne możliwości. Róbmy więcej, rozwijajmy się, ale nie kierujmy się w tym procesie potrzebami ego.

W działaniu bardzo ważna jest uważność i świadomość tego, co się dzieje tu i teraz, a nie tylko patrzenie do przodu, co jeszcze mogę, czego jeszcze chcę. Dobrze jest się czasem zatrzymać, zobaczyć gdzie się jest i nagrodzić się. A także zobaczyć co się jeszcze może i jakie mogą ewentualne być koszty kolejnych osiągnięć. W innym wypadku ciało może się w końcu zbuntować i wymusić na nas odpoczynek przez kontuzje albo nawet bardziej długotrwałe choroby. Dziękuję za uwagę 🙂

Dodaj komentarz